|
| Wiersz: Hymn wieczorów miejskich ... | |
| | |
|
Więcej wierszy: Baczyński Krzysztof Kamil
Miasto tańczy drżącego kankana w barwnym mleku świateł rozproszone dyszy niebo jak zgaszony dywan namarszczony z flandryjskich koronek asfalt ślisko ucieka przed światłem w łuk można bardzo cicho mówić można bardzo głośno krzyczeć latarniami miasto zgasi gwiazdy i dźwięk zacznie w banię nieba wnikać sam zostanę na czarnym asfalcie balansując krawędzią chodnika w skośny stół z matowej czerni księżyc wylał płytką rzeką szumią ciszą w szklany werniks gwiazdy spadłe niedaleko w gęstej nocy jak w akwarium płyną długie, śliskie ryby uliczkami gęstych podwórz szyby szorstką łuską wybić latarniami miasto zgasi gwiazdy i dźwięk zacznie w banię nieba wnikać sam zostanę na czarnym asfalcie balansując krawędzią chodnika gładzi zwilgłe srebrem ściany płynnych łysków miękki natłok i na stole rozślizganym czarny piesek gryzie światło
| |
| |
| Gadżety na komórkę - Samsung | |
|
|