|
| | |
|
Więcej wierszy: Gajcy Tadeusz
Chiński cesarz w malowanej trumience zamknął oczy skośne jak łódki, włos falisty zacisnął w ręce, włosa strzegły jelenie malutkie.
Już ostatnie spłynęły łezki, czarny bonza przyklękał nad szarfą, kiedy Lojola w pantoflach niebieskich stanęła krucho i płakała bardzo.
Lojoli lekki lok, jej lok cesarz tulił do martwego kimona, jak dzwoneczek kołysał lok blond, o Lojolo, Lojolo, Lojolo!
Była jak ziarnko ryżu lub deszczu przezroczysta i lekka taka - Ach, jak grała, co wieczór na berle większym od niej ulubione jedwabne melodie, że słowiki słuchały w klatkach. Wtedy cesarz żółty jak księżyc mrużył oczki skośne jak łódki i palcami przebierał w jej lokach - w malowanej trumience leży, a Lojola
- mandarynkę obiera ze smutkiem.
| |
| |
| Gadżety na komórkę - Panasonic | |
|
|